Jednego pięknego dnia Eryi poszła zjeść melona, na który tak bardzo się cieszyła... ale nigdzie go nie było! Wtedy zauważyła notatkę na stole. Podniosła ją i przeczytała: "Twój melon wyglądał pysznie, więc go zabrałem. Od Farty X"
Z wściekłością w oczach Eryi wyruszył...